Flyball? Fascynujący świat psiego sportu - rozmowa z Adrianną Tomalką z Flyball Team Poznań

Czy znasz Flyball? To ekscytujący sport dla psów, gdzie drużyny 4-6 psów i ich przewodników ścigają się na torze z przeszkodami. O jego fascynujących detalach, historii i niezwykłych psich zawodnikach opowie Adrianna Tomalka z Poznańskiej drużyny Dzikie Gziki Flyball Team Poznań. Ada na co dzień trenuje psa Vento, charta, który jest uznawany za jednego z najszybszych w Polsce!

 

Czym jest flyball? Jaka jest jego historia? 

 

Flyball jest bardzo dynamiczną i ekscytującą dyscypliną sportową psów. Są to wyścigi sztafet dwóch drużyn składających się z 4-6 psów i takiej samej ilości handlerów (treserów). W trakcie wyścigu każda drużyna wystawia 4 psy, a dwa pozostałe to rezerwa.


Historia flyballu sięga lat 70, kiedy to Killick Miles, trener psów z Kalifornii, wpadł na pomysł stworzenia ciekawej i angażującej dyscypliny, która łączyłaby elementy prędkości, zwinności i posłuszeństwa u psów. Miles opracował zasady oraz skonstruował pierwsze specjalne urządzenie, czyli “flyball box”. Początki flyballu były dość spontaniczne, a pierwsze zawody odbywały się na lokalnych pokazach psich umiejętności. Dyscyplina szybko zyskiwała popularność, a entuzjaści psich sportów zaczęli organizować regularne turnieje. W 1983 roku powstała organizacja North American Flyball Association (NAFA), która formalnie ustanowiła reguły i standardy tej dyscypliny. Wraz z upływem czasu flyball zyskał międzynarodową popularność, a liczba drużyn na świecie rosła. W Polsce swój początek miał w latach 90. Pierwsze oficjalne zawody odbyły się w 1998 roku, a były to I Otwarte Mistrzostwa Polski, które wygrała drużyna The Borders. Od tego czasu popularność flyballu w naszym kraju rośnie. Aktualnie mamy 16 aktywnych klubów w Polsce, w tym 35 drużyn i 435 wydanych licencji psów flyballowych. Z roku na rok flyball wchodzi na wyższy poziom, za sprawą coraz szybszych psów.

 

Jakie są zasady i cele gry w flyball?

 

Wyścigi odbywają się na dwóch równoległych torach. W tym samym czasie rywalizują ze sobą dwie psie sztafety. Wygrywa ta, która wykona bezbłędny bieg szybciej od swoich rywali. Drużyny ścigają się w dywizjach (od 4 do 7 drużyn), w których są pogrupowane tak, by ich osiągi (czasy) były podobne. Każdy z czterech uczestniczących psów ma za zadanie przebiec tor, który obejmuje cztery jednakowe przeszkody oraz boks, a następnie wrócić tą samą trasą. Pies przemierza tor, przeskakując przez ustawione przeszkody, po czym zabiera piłkę z boksa, odbijając się od niego i wraca tą sama trasą do swojego handlera trzymając piłkę w pysku.

 

 

Co skłoniło CIebie do zainteresowania się tym sportem?


Tak całkiem szczerze… to miałam problem z zapamiętaniem całej sekwencji toru agility (agility — sport dla psów polegający na tym, że pies prowadzony przez swojego przewodnika głosowymi i ruchowymi komendami musi pokonać bezbłędnie i jak najszybciej specjalny tor przeszkód), równoczesnym bieganiem i wydawaniem komend mojemu psu. Dlatego stwierdziłam, że agility nie jest dla mnie. ;) Chciałam też spróbować z Bloo (owczarek szkocki) innych psich dyscyplin i zobaczyć co będzie nam pasowało najbardziej. Poza agility próbowaliśmy też swoich sił w dogfrisbee, by ostatecznie spożytkować jego miłość do piłek we flyballu — tak rozpoczęła się nasza przygoda z tym sportem w poznańskiej drużynie Dzikie Gziki Flyball Team Poznań.


Flyball zainteresował mnie głównie przez jego formę, jest bardzo głośnym, szybkim i emocjonującym sportem. Do tego jest to dyscyplina drużynowa, w której muszą się zgrać ze sobą nie tylko psy, ale i ludzie. Myślę, że to właśnie ci ludzie i atmosfera w drużynie ostatecznie przekonała mnie do tego sportu. Pamiętam jak przyszliśmy na pierwszy trening i zakochaliśmy się w tej atmosferze od pierwszego wejrzenia. Dołączyliśmy do wspaniałej psio-ludzkiej ekipy, która swój wolny czas poświęca na treningi i wyjazdy/zawody. Nasza droga do pierwszych zawodów była bardzo długa i wyboista, bo trwała aż 2 lata, a Bloo w tym czasie został okrzyknięty królem regresu. W tym czasie mieliśmy wiele wzlotów i upadków, przeszłam przez serię załamań i chęci rezygnacji z treningów - na szczęście wygrała moja determinacja i motywacja. Małymi kroczkami udało nam się dotrzeć do celu i pojechaliśmy na nasze pierwsze zawody w Tczewie. Ta historia pokazuje, że jak się czegoś bardzo pragnie, to można to osiągnąć, tylko potrzeba czasu. W międzyczasie, w styczniu 2022 roku przywiozłam z Trójmiasta swojego wymarzonego whippeta ze sportowej hodowli, który aktualnie biega w naszym pierwszym składzie Dzikich Gzików. Vento na zawodach jest psem stabilnym emocjonalnie, dzięki czemu potrafi odnaleźć się w każdej stresowej sytuacji i z wielkim oddaniem walczy o jak najlepszy wynik dla swojej drużyny.

 

Jakie rasy psów najlepiej sprawdzają się w tej dyscyplinie?

 

Według statystyk po zakończeniu ubiegłego sezonu, jeśli chodzi o psy rasowe najwięcej jest border collie, stanowią one 36,1% wszystkich psów startujących w zeszłym roku w zawodach, następnie są to whipetty 12,4%. Na zawodach można zauważyć też owczarki australijskie, belgijskie, jack russell teriery, kepie, tollery, owczarki szetlandzkie, a nawet labradory. Bardzo dużą część psów w tej dyscyplinie stanową kundelki 17,2% oraz mixy sportowe 16%. Jak widać przekrój różnorodności psów jest naprawdę ogromny i dowodzi tego, że w zasadzie każdy pies odnajdzie się w tej dyscyplinie. Najważniejsze, żeby psy były zdrowe, nie miały nadwagi i lubiły zabawę oraz współpracę z człowiekiem. W interesie drużyny jest nauczenie psa powtarzalności, bezbłędności i pewności siebie w wykonywanych zadaniach.

 

 

 


Jakie umiejętności są kluczowe dla psa, aby odnieść sukces w flyball?


Moim zdaniem na samym początku przygody z tym sportem kluczowa jest motywacja. Zarówno u psa, jak i u właściciela, reszta przychodzi z czasem. Podczas treningów dążymy do tego, aby pies miał bezbłędny aport, był powtarzalny w wykonywanych zadaniach i bez problemu mijał się z psem, który nabiega na niego na wprost. Połączenie tych wszystkich elementów niekiedy bywa trudne, ale jest bardzo satysfakcjonujące, kiedy widzimy, że ciężka praca nie idzie na marne.


Jakie są najczęstsze wyzwania, z jakimi muszą zmagać się zawodnicy flyballu?


Najczęstszym wyzwaniem według mnie jest wygaszenie jakiś typowych dla rasy zachowań. Na przykładzie mojego psa mogę powiedzieć, że sporo napracowaliśmy się nad pogonią za innymi psami. Vento z racji, że jest whippetem pogoń ma we krwi. Podczas przygotowań do jego pierwszych zawodów, na treningach wielokrotnie zbiegał ze swojego toru, ponieważ bardziej interesujące dla niego było gonienie psa obok, niż wykonanie swojego zadania. Systematyczna praca nad psem doprowadziła do tego, że jest pewnym zawodnikiem, który psa obok traktuje jako motywację, by biec jeszcze szybciej. Na przykładzie innych psów mogę powiedzieć, że częstym problemem jest również niedonoszenie piłek, na zawodach jest to uznawane jako błąd, który należy poprawić, żeby mieć zaliczony wyścig.


Jakie korzyści przynosi uprawianie flyballu dla psów i ich właścicieli?


Śmiało można powiedzieć, że flyball wzmacnia więź pomiędzy psem a właścicielem, uczy współpracy i zaufania do człowieka. Psy zyskują też większą pewność siebie. Nie można zapomnieć, że flyball jest sportem polegającym na bieganiu, a co za tym idzie każdy poprawia swoją kondycję.


Czy są jakieś specjalne strategie treningowe, które stosuje się w przygotowaniach do zawodów flyballowych?


Jest to indywidualna sprawa każdej drużyny, o której niechętnie mówi się głośno. Nikt nie lubi zdradzać swoich sekretów, które sprawiają, że drużyna staje się szybsza i bezkonkurencyjna. Jeśli chodzi o taki ogólny zarys treningów na przestrzeni roku, to mogę powiedzieć, że zima jest od tak zwanego dłubania i poprawiania elementów, które w poprzednim sezonie nie były idealne, np. praca nad poprawieniem techniki odbicia na boksie, zacieśnianie crossów u psów (czyli dążymy do perfekcyjnego mijania się psa zbiegającego z toru, z który tym właśnie wbiegł na tor), roszady w kolejności startujących psów itp. Im bliżej jest sezon startowy, tym więcej myśli się nad ćwiczeniami, które przyspieszą psa na torze. Każda drużyna ma swoją własną strategię, która pozostaje jej słodką tajemnicą.

 

 

Czy możesz opowiedzieć o swoim najbardziej pamiętnym doświadczeniu związanym z zawodami flyball?


Było ich kilka:


- Pierwszy start w zawodach, emocje, jakie mi towarzyszyły wchodząc na ring są nie do opisania. Radość, że w końcu się udało, ale i ogromny stres, że coś może pójść nie tak. Ostatecznie nie było tak strasznie. Wykonaliśmy swoje zadanie prawie perfekcyjnie.

 

- Zdobycie I miejsca w drugiej dywizji na Mistrzostwach Europy na Węgrzech w 2023 roku, po bardzo zaciętym meczu finałowym. Ścigaliśmy się wtedy z niemiecką drużyną, poziom był bardzo wyrównany, o wygranej zadecydowała nasza bezbłędność.


- Ustanowienie przez Vento swojej nowej życiówki (3,65 sek.) i łamanie klątwy 3,71, która nad nami wisiała od kilku startów. Jak się o tym dowiedziałam, poleciały mi łzy radości.


Jakie są różnice między poziomami zaawansowania w flyballu np. początkujący, zaawansowany?


We flyballu podzieliłabym psy na te, które już biegają w zawodach i na te, które dopiero się uczą. Psom początkującym rozkładamy flyball na czynniki pierwsze, po to, aby nauczyć je jak najlepiej wykonywać poszczególne elementy. Wzmacniamy aport, uczymy wymiany piłki na zabawkę, małymi krokami wprowadzamy psa w bieganie po torze. Najpierw bez przeszkód, potem po kolei wprowadzamy przeszkody z niskimi listewkami, tzw. baby jumpsy, żeby z biegiem czasu wprowadzać normalne przeszkody. Uczymy psa poprawnego obracania się na tzw. ścianie, która jest wstępem przy nauce odbijania się i zabierania piłki z boksa. Po przejściu tych wszystkich kroków zaczynamy łączyć elementy w całość, które w końcu poskutkują poprawnym pokonaniem całego toru. Psy zaawansowane, to będą już takie, które mają wyćwiczone wszystkie elementy, potrafią bezbłędnie pokonywać tor kilka razy z rzędu, mijać się z psami, które biegają wraz z nim i nie zwracać uwagi na psy biegające na torze obok. Mimo wszystko cały czas trzeba z takimi psami pracować, korygować drobne błędy i starać się jeszcze bardziej je przyspieszyć.


Czy koszty związane z praktykowaniem flyballu, wliczając w to koszty szkolenia, opieki nad psem, opłaty startowe są wysokie?


Na własnym doświadczeniu mogę powiedzieć, że każdy klub ustala swoje miesięczne składki, z nich są opłacane wpisowe na turnieje, ze składek płacimy też miejsce, w którym trenujemy. W naszym przypadku zimą jest to hala, latem teren zielony. W stałe koszty można wliczyć opiekę fizjoterapeutyczną i weterynaryjną. Psi sportowcy często korzystają z masaży, psich fitnessów i bieżni wodnych, to wszystko pomaga w utrzymaniu psa w dobrej sprawności i zapobieganiu kontuzjom. Dodatkowymi kosztami są seminaria z trenerem z angielskiej drużyny Tails We Win Flyball Teams Joe Lamontem, którego przyjazd opłacamy z własnej kieszeni. Inne polskie drużyny równie chętnie sięgają po pomoc zagranicznych trenerów. W sezonie trzeba liczyć się z kosztami związanymi z wyjazdami na zawody, dojazdy, zakwaterowanie, wyżywienie. Tak plus minus śmiało można powiedzieć, że jest to kilkaset złotych miesięcznie.

 

 

 

Turnieje/zawody. Jak to wygląda? Jak duże są tego typu zawody? Czy mamy do czynienia z zawodami międzynarodowymi?


Zawody zazwyczaj trwają dwa dni, duże międzynarodowe wyścigi z racji ilości przyjeżdżających drużyn mogą trwać trzy dni. Drużyny podzielone są na dywizje względem czasów, jakie przysłały w swoich zgłoszeniach, tak, żeby konkurencja była, jak najbardziej wyrównana. Pierwszego dnia odbywają się wyścigi w formacie Round Robin (RR; każdy z każdym) lub Speed Trial (ST) (próba czasu). W Round Robin kolekcjonuje się punkty w bezpośrednich pojedynkach, w Speed Trial drużyny starają się uzyskać jak najlepszy czas. Ranking w RR lub ST posłuży do rozstawienia drużyn w ostatecznej rozgrywce, najczęściej Double Elimination, który odbywa się następnego dnia. W rozgrywkach Double Elimination drużyny pozostają w grze do dwóch przegranych. Drużyna, która odpadnie jako pierwsza zajmuje ostatnie miejsce, a ostatni, finałowy wyścig decyduje o pierwszym i drugim miejscu w całym turnieju. Zagraniczne turnieje zagościły na stałe w naszych sportowych kalendarzach. Co roku uczestniczymy w wydarzeniach u naszych południowych sąsiadów, ścigając się na czeskich zawodach. W tym roku czekają nas dwa międzynarodowe turnieje najwyższej rangi. Z naszą drużyną Dzikich Gzików w czerwcu jedziemy na Mistrzostwa Świata, które odbędą się w Niemczech oraz we wrześniu na Mistrzostwa Europy do Belgii.


Codzienna opieka nad psem. Czy psy trenujące flyball mają specjalną dietę? Jak wygląda pielęgnacja psa, który jest zawodnikiem flyball?


Dbamy o to, żeby psy miały odpowiednie “paliwo” do treningów, zrównoważona dieta dostarczająca wszystkie potrzebne makroelementy to podstawa, dodatkowo wsparta odpowiednią suplementacją. Forma podawania posiłków jest już kwestią indywidualną. Poza odpowiednim żywieniem ważny jest też odpoczynek i regeneracja. W życiu psiego sportowca dbamy balans pomiędzy treningami flyballowymi, pracą nad kondycją i ciałem oraz leżeniem na kanapie, kiedy człowiek nie patrzy dla zachowania równowagi.

 

Podsumowując 

 

Flyball to nie tylko dynamiczny sport dla psów, ale również pasja, która łączy ludzi i ich czworonożnych towarzyszy. Historia tej dyscypliny sięga lat 70. XX wieku i od tamtej pory nieustannie rozwija się, zyskując coraz większą popularność na całym świecie. Dzięki zaangażowaniu entuzjastów oraz ciężkiej pracy trenerów i psów flyball staje się coraz bardziej spektakularnym widowiskiem. Pasja do tego sportu, determinacja oraz współpraca pomiędzy ludźmi i psami sprawiają, że pokonywanie trudności staje się satysfakcjonującym doświadczeniem. Nie ma wątpliwości, że flyball przynosi wiele korzyści zarówno psom, jak i ich właścicielom. Wzmacnia więź, uczy współpracy, zaufania i pewności siebie. Dodatkowo poprawia kondycję zarówno fizyczną, jak i psychiczną, zarówno psów, jak i ludzi.